Tablica ogłoszeń


Grupa Kreatywnego Pisania to długoterminowy projekt cotygodniowych wyzwań pisarskich z wykorzystaniem writing prompts. Więcej znajdziesz w zakładce "O projekcie".



Temat

Temat na tydzień 129:

To było bardzo kłopotliwe. Nigdy nie miał ofiary, która odniosłaby porażkę w umieraniu.

klucze: klucz, wymiana, akcesoria, niedobre.

Szukaj tekstu

niedziela, 11 września 2016

Mój własny demon ~ Laurie



Mój własny demon

Nie będzie to nic odkrywczego ani bardzo ambitnego. Sama mam wrażenie, że tekst jest nieco bez sensu, ale stwierdziłam, że nieco humorystyczna scenka nieźle oddaje klimat tematu z tego tygodnia. Zawarcie opowieści w listach zdarzyło mi się może dwa razy, jednak na lustrze moi bohaterowie jeszcze nie pisali. Zresztą niech tekst broni się sam.

Jutro o 15 masz spotkanie z Alice w galerii. Nie zapomnij zabrać „Tajemnego ognia”, który obiecałaś jej pożyczyć.

Randka z Dave’em w sobotę o 18.

Wypad do kina z Lucy, Alice i Brennan. Miłego seansu.

Kurde, Asmo, po prostu użyj flamastra. Nie musisz zabijać kurczaków za każdym razem, gdy mam spotkanie.

Tak jest zabawniej.


Wiesz, jak ciężko zmyć krew z lustra?

No dobrze, niech będzie flamaster. Ale czemu on jest czarny? Wolałbym czerwony.

Czerwony?

Bo jest bardziej krwisty.

Co ty? Wampir jesteś?

Demony też lubią krew. Zwłaszcza dziewiczą.

Jesteś walnięty.

Jestem demonem.

Walniętym demonem.

Też cię kocham.

Dureń.

Zakochany dureń.

Demony nie mogą kochać.

Skąd wiesz?

Czytałam.

Gdzie?

W książkach.

Jakich?

Różnych.

Oszukujemy, co?

Nieprawda. Nie muszę ci wszystkiego tłumaczyć, głupi demonie.

No wiesz, w tych Twoich romansach paranormalnych wszystkie gatunki mogą kochać. Czyżbyś z jakiegoś powodu chciała mnie wykluczyć z miłości?

Dlaczego o tym w ogóle rozmawiamy? Opętałeś mnie, zostawiasz mi krwawe wiadomości na lustrze, gdy tylko mam spotkanie, a nagle wzięło Cię na pogaduchy o swoim życiu uczuciowym. Nie masz przyjaciół?

Strasznie płocha jesteś, wiesz?

A walnął Ci ktoś kiedyś?

To raczej ja jestem tym, który bije.

A myślałam, że zjadasz swych wrogów.

Demony są niesmaczne. Nawet nie wiesz, ile dziwnych rzeczy potrafią mieć w swoich wnętrznościach. Raz nawet znalazłem puste gałki oczne.

Fuuuj. Nie pisz mi takich rzeczy.

Czasami zapominam, jacy Wy, ludzie, jesteście delikatni. To fascynujące.

I dlatego przyczepiłeś się akurat do mnie? Na świecie żyją miliardy ludzi. Dlaczego ja?

Bo jesteś wyjątkowa. I to w Tobie kocham.

Że co, proszę?

Kocham Cię, Maggie.

– Mamo, mam opętane lustro!!!

15 komentarzy:

  1. Przez chwilę ten demon skojarzył mi się z Nathielem buahah. Ej, nie, chciałabym mieć takiego demona w lustrze! Tekst jest krótki, ale zabawny i uważam,że wykonałaś kawał dobrej roboty! Szczególnie ta końcówka o opętanym lustrze buahah. Brawooo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam o tym, że może zalecieć Nathielem. Prędzej z moim wampirem, Arte, gdyby kiedyś spróbował do jakiejś panny zagadać, w co wątpię.
      Końcówka mnie samej się podoba, nieskromnie powiem.

      Usuń
  2. Opętane lustro!!! <3 Prosto, ale genialnie ! :D Podoba mi się dopracowanie, czcionki, kolorystyka, i nawet właśnie ta czcionka pasuje do tego demona! :) Myślę, że Asma kocha! Kochamy Asmę też ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mówisz o czcionce, bo nad tym naprawdę spędziłam dobrą chwilę, żeby coś dopasować w odpowiedni sposób.

      Usuń
  3. Krótko, ale ja się nie potrafię nie śmieć i uśmiechać. Zgadzam się z Naff, odrobinę zaleciało Nathielem i jego próbami bycia romantycznym, ale co ważniejsze - kupiłaś mnie tym tekstem! Wielbię!
    I tak, jakoś musiałam to przeczytać, choć mam już trzy tygodnie zaległości na GPK. Tak wyszło.
    Również kocham Asmę!
    Może jakiś fanklubik? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko, Cleo, nie zdradzaj Fabia, bo się chłopak zamknie w sobie :D Tylko fankluby Wam w głowach :D

      Usuń
    2. Ale co tu za zdrada? Poza Fabiem mam słabość do Logana, Davida, Nathiela, Ruiza (chyba największą), Arte, Matta i nawet do Vincenta i Szarego, choć prawie ich nie znam!
      A fanklubu są spoko *na razie w żadnym, poza ruizowym, nie jestem, ale cii!*

      Usuń
  4. Super! Fajny zabieg z czcionką. To 'Cię, Ci' raz z dużej, raz z małej. Wg mnie z małej mogłoby być wszędzie. Jakby się tak zastanowić to łatwiej z lustra zmyć krew niż mazaka (mam małe dziecko, wiem o zmywaniu różnych substancji z różnych powierzchni wszystko, don't ask ;p ). Tekst wprawił mnie w dobry humor, nic więcej mi do szczęście nie trzeba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście w dwóch miejscach nie wyłapałam, ale że tekst poszedł po tylko jednej korekcie, to się zdarzyło. Dobrze, że ktoś wyłapał.

      Usuń
  5. Przepychanki słowne z demonem. Uśmiechałam się jak czytałam, ale, kurde, po ostatniej wypowiedzi demona przestalam. Jakos niepokoj wzbudzil we mnie znow czerwony kolor i to wyznanie... Nie, nie chcialabym, zeby np taki Kirai wyznal mi takie rzeczy. To naprawde, naprawde niepokojace. I z tym niepokojem pozostaje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirai i takie wyznania? Musiałby mieć mocno w czubie, myślę ;)

      Usuń
    2. Ahahah, no :D :D :D ale podobno od nienawisci do milosci niedaleko :D
      .
      .
      .
      Nie, dla niego jest to jednak za duża odległość :D

      Usuń
    3. Ja tam wolę nie zagłębiać się w psychikę Kiraia :D

      Usuń
  6. Hahahaha! Fakt, przyznam, że historia nic specjalnie do życia nie wnosi, ale nie jest to koniecznie wada. Jest krótko i zabawnie. Fajne dialogi i ostatnia kwestia rozbraja, o tym opętanym lustrze <3 Ej, serio mogłabym takiego mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę... Teraz szkoda, że to nie wattpad. Zapisałabym sobie ostatni tekst jako cytat xD Czasem, nawet dla własnej zabawy, trzeba napisać i coś takiego! Zabieg z czcionką, kolorami, wszystko bardzo przemyślane i spełnia swój cel. Nic dodać, nic ująć. Świetnie :)

    OdpowiedzUsuń