Tablica ogłoszeń


Grupa Kreatywnego Pisania to długoterminowy projekt cotygodniowych wyzwań pisarskich z wykorzystaniem writing prompts. Więcej znajdziesz w zakładce "O projekcie".



Temat

Temat na tydzień 129:

To było bardzo kłopotliwe. Nigdy nie miał ofiary, która odniosłaby porażkę w umieraniu.

klucze: klucz, wymiana, akcesoria, niedobre.

Szukaj tekstu

poniedziałek, 22 października 2018

[114] Sól ~ Nyks Mery



Info od administracji: W tygodniu 114 publikujemy tekst z tematem z tygodnia 112, jako że taki wisiał na blogu, bo administracja ma sklerozę i zapomniała tematu wymienić... Ale liczy się przecież, że powstał tekst i że jakis temat jest ujęty, prawda? Witamy kolejną debiutantkę i zapraszamy na tekst ;)
______________________
Jej uśmiech był odrobinę zbyt szeroki, odrobinę zbyt wesoły, biorąc pod uwagę krew na ścianach.
słowa klucze: odwaga, migrena, sól


Jej uśmiech był odrobinę zbyt szeroki, odrobinę zbyt wesoły, biorąc pod uwagę krew na ścianach.
- To nic. - powiedziała. - Zamknij proszę drzwi.
Zrobiłem jak kazała, zatrzasnęły się z jękiem. Odwaga nie była moją mocną stroną, żołądek podjechał mi do gardła. Po chuj tu przyszedłem. Po chuj.
Podeszła bliżej mnie na czworaka, powąchała powietrze.
- Tak pachnie rzeź. Ale ty też pachniesz bardzo ładnie.
Podpełzła jeszcze kawałek, na jej twarzy pojawił się grymas. Pomiędzy drzwiami i resztą pomieszczenia ktoś rozsypał sól. Linia ciągnęła się od ściany do ściany a ona chyba nie mogła jej przekroczyć. Byłem bezpieczny. Ale wcale nie było mi lepiej.
Zauważyłem poszarpany strzęp obok swojego buta. Wyglądał jak kawałek ludzkiej twarzy.
- Nie chciał byś się ze mną pobawić? Możemy pobawić się ładnie.
Wbiła we mnie wzrok i przekrzywiła główkę, poczułem się jeszcze gorzej, tępy ból, coś jakby migrena pulsował mi w czaszce, a jej oczy były czarne i bez wyrazu.
Nie było w nich zupełnie nic. Dygotałem, oddzielony od demona kupką soli.
Ze strachu nie mogłem ruszyć się ani na krok, po policzkach potoczyła mi się łza lub dwie, zacząłem szlochać.
- Och, mały chłopczyk płacze,  gdzie jego mama? Gdzie twoja mamusia?
Zbliżyła wolno dłoń do pasu soli i położyła ją na nim, tak, że palce były już po mojej stronie.
- GDZIE TWOJA MAMUSIA? - wrzasnęła nieludzko, a jej ciało wykrzywiło się w nienaturalny sposób.
Zanosząc się śmiechem, pełzła naprzód, sól zmieszała się z krwią, a ja przywarlem do ściany.
Nagle drzwi wyleciały z kawałkiem ściany, człowiek który na nich stanął byl wielkiej postury i miał w ręku karabin.  Wpakował szybką serię w demona, kopnął go w głowę, aż posypały się zęby. Chwilę później dostałem w skroń czymś ciężkim i to ostatnie co pamiętam.

5 komentarzy:

  1. Po pierwszej, fajnie że kolejna osoba dołączyła do GPK!
    A po drugie: Łoł! Przerażający tekst! Krótki ale trzymający w napięciu. Oby takich więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zagadkowo. Pełno emocji. Nie mialam problemu z wyobrazeniem sb tego demona, slyszalam ten krzyk. Dialogi bardzo naturalne, chociaż mało przy nich opisów, to tekst na tym nie traci, przeciwnie, wpasowuje sie to w klimat niepokoju. Nie jestem jedank w stanie z tego powodu wypowiedzieć się na temat ich rozpisu, bodajze zaraz na poczatku, kiedy jest "powiedziała", po wypowiedzianej kwestii jest zbędna kropka. Powinno się rowniez zapisywac je stosujac półpauze (ctr -), a nie krotki myslnik. Jeśli chodzi o formę, brakuje mi tez akapitów, ale czesto nawala z tym sam blogspot. Tyle z mojego czepialstwa ;) Potraktuj to proszę jako wskazówkę. Wracając do ważniejszej części czyli do tresci, nie mam jej nic do zarzucenia. Moze oproicz tego, ze za krotko! Bo choc fragment nie jest dlugi, potrafilas nim zaciekawic, wciagnac, zbudowac napiecie i naprawde mam cholerna ochote czytac dalej, dowiedziec sie wiecej, poznac ten swiat.Mam nadzieje, ze bede miec kolejna okazje by zapoznac sie z Twoim pisaniem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm. Ja mam trochę problem z tym tekstem. Za mało obrazowy, bardzo skrótowy. Nie czuję kompletnie klimatu. Gdyby został rozwinięty, mogłoby być lepiej! Mam nadzieję, że się rozkręcisz i będziesz pisać częściej. Witaj w grupie c:

    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej.
    Serdecznie witamy w Grupie, mam nadzieję, ze będziesz pisać często, bo widać, że wyobraźni Ci nie brakuje. Mrocznie, przerażająco, choć krótko. Wrzucono nas w sam środek sceny, ale nie było to nic złego. Plastyczność i skrótowość podziałały. Brawo.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow,miałam niezłe ciary, czytając Twój tekst :D Na początku miałam lekki mindfuck, jakby mnie ktoś wrzucił w środek horroru, ale później pojawiła się sól i czarne oczy i wiedziałam już, co sie święci ;) nie wiem, czy to ma ukryte znaczenie, ale dla mnie te szczegóły są kluczowe :D Żadnej brutalności nie ma, ale działa scenka nieźle na wyobraźnię. I o to chodzi! :)

    OdpowiedzUsuń