Scenka pisana za jednym podejściem, dosłownie. Raczej
nie może istnieć niezależnie, ale nie jest
to shot. Jest to fragment (który
ewentualnie trochę przerobię, jeśli koncepcja
mi się zmieni) shota fantasy. Mam nawet
plany, żeby zrobić z tego serię shotów powiązanych ze sobą bardziej lub mniej... Ale to już nie miejsce na rozwodzenie się nad planami
:)
Rozkaz
- Wzywałeś mnie, królu. - Młody dowódca uklęknął na jedno
kolano i spuścił głowę.
- Podnieś się, Zinanie. Wiesz jak cenię twoje zdanie, ale tym razem nie odwiedziesz mnie od podjętej decyzji.
Mimo to wolałem porozmawiać z tobą w warunkach bardziej przyjaznych niż oficjalne wydanie rozkazu jutro
rano. Usiądź. - Władca odpoczywał w fotelu w swojej komnacie. Był późny wieczór, pomieszczenie
oświetlało jedynie
kilka świec. - Po
prostu usiądź, to nie jest oficjalna rozmowa. - Nakłonił młodego mężczyznę gestem dłoni, wskazując drugi
fotel, ponieważ widział jego wahanie.
- Jak na razie niczego
nie rozumiem - przyznał, ulegając Diriasowi i zajmując miejsce naprzeciw niego, na samym brzegu mebla, jakby zaraz musiał stanąć na baczność. Nadal nie mógł się przyzwyczaić, że król pozwala mu na nieco więcej niż innym.
- Przyjrzyj się temu
herbowi. - Wskazał pomarszczonym palcem tarczę wiszącą nadna kominkiem. - Co na nim widzisz?
- Błękitny wąż morski spleciony
w walce z wielkim czarnym wężem na białym tle. Czerń i błękit to nasze barwy, czerń od Puszczy na południu, a błękit od morza na północy. Nosimy je na zbroi, na proporcach... - wyrecytował praktycznie
z pamięci.
- A wiesz, kim
jest czarny wąż?
- Według legendy
jest on strażnikiem wejścia do siedziby Wyroczni, w Puszczy, na granicy królestwa. Oczywiście jest to tylko
symbol nieprzeniknionego lasu, który chroni naszą granicę. Reszta to legenda. - Wzruszył ramionami.
- Nie, to nie
legenda. Właśnie z tym będzie się wiązała wasza misja.
- Jaka misja? Co
zamierzasz, królu?
- Jutro
wyruszacie do Wyroczni w moim imieniu. Muszę odnaleźć to, czego
tak bardzo mi brakuje, ale nie wiem czego szukać. Ona mi pomoże. Chcę czuć się spełniony w chwili śmierci.
- Jakiej śmierci, panie?
O takich rzeczach nie należy myśleć, to wywołuje jej posłanniczkę...
- Posłanniczkę Śmierci? Myślałem, że nie
wierzysz w legendy i tego typu rzeczy.
- W to wierzę. Ojciec mi o
niej opowiadał, z czasów, kiedy był na wojnie. - Odwrócił wzrok. Temat rodziny nadal był dla niego świeży w pamięci i nie potrafił o nim mówić bez emocji,
a przed władcą nie wypada okazywać słabości.
- Zabierzesz pięciu najlepszych
jeźdźców z twojego
oddziału, takich, którym ufasz.
- Ale, panie,
jedziemy do Puszczy! Pięć osób tam to tak, jakby pójść na wojnę z drewnianym mieczem.
- Im mniej osób, tym
szybciej będziecie się poruszać. Poza tym jest szansa, że elfy uznają was za niegroźnych, przynajmniej dla nich. Poza tym będzie z wami jeszcze Vars. Jego
magia również może okazać się groźną bronią, groźniejszą od twoich mieczy. Będzie również Telia... -
Przerwał, czekając na reakcję Zinana.
- Telia wróciła do stolicy?
- Próbował zapanować nad głosem, ale nie
wiedział, czy mu się to udało. Dirias potrafił go doskonale rozgryźć.
- Dzisiaj rano,
specjalnie po to, żeby wziąć udział w misji.
- W takim razie
nie zgodzę się na zaledwie pięciu żołnierzy. Telia... Znaczy królewna jest następczynią tronu. Nie narażę tak jej i całego królestwa.
- Dawno nie
widziałeś mojej bratanicy. Ile to już lat? Trzy? W jej obecności nie waż się wypowiadać słowa królewna. Nie będzie patrzeć na waszą dawną znajomość ani obecność twoich
ludzi. Oberwiesz. Kiedyś może rzeczywiście była niewinna i delikatna, ale nie teraz. Zmieniła się. Będziesz miał okazję się o tym przekonać.
- To wszyscy? Cała drużyna? - dopytał z dwóch powodów. Po
pierwsze nie chciał więcej mówić o Telii. Nie chciał zdradzać się z kolejnej słabości. Po drugie czuł, że za tą prywatną rozmową kryje się informacja, która mu się nie spodoba.
- Waszym
przewodnikiem po Puszczy będzie Brenon. Współpracuj z nim, Zinan.
- Co masz na myśli, mówiąc współpracuj z nim? On próbował mnie zabić! Przepraszam, panie - dodał natychmiast, zauważając, że się zagalopował. - Po prostu nie wyobrażam sobie, żebym na taką misję jechał z człowiekiem, który zastawił na mnie pułapkę. - Ból. Krew.
Zdrada. Wspomnienia na moment stanęły mu przed oczami. Zacisnął zęby do granic możliwości, żeby nie powiedzieć o słowo za dużo.
- Nie mam
nikogo, kto mógłby pójść zamiast Brenona. Tylko on zna te lasy.
- Jak to możliwe, że znowu wykupił się w twoje łaski?!
- Zinanie, dość! - Nie musiał zbytnio
podnosić głosu. Wystarczył jego ton, żeby młody mężczyzna spuścił głowę. Mimo to nadal zaciskał i rozluźniał pięści ze zdenerwowania
- Dobrze,
postaram się jakoś opanować, ale nie zaufam mu. Nie ręczę też za moich ludzi.
- Jako ich dowódca musisz
nad nimi zapanować. To twój obowiązek. Przypominam ci również, że to nie jest prośba. To rozkaz.
Rycerz poderwał się z fotela i w kilku krokach pokonał odległość dzielącą go od drzwi komnaty. Tuż przed nimi zatrzymał się. Wziął kilka głębokich oddechów. Nie mógł sobie pozwolić na emocjonalne podejście do
sprawy, na złość i bunt. Odwrócił się go Diriasa.
- Tak jest,
panie - powiedział bezbarwnym głosem, kłaniając się głęboko. W następnej chwili szedł już ciemnym korytarzem, obiecując sobie, że w obecności Brenona nie straci czujności ani na chwilę. Także dla
bezpieczeństwa Telii.
Aktina
Dobra. Wilczego i Rilę zostawiam sobie na jutro, ich się już naczytałam w życiu. Ale Twojego nie mogłam odpuścić.
OdpowiedzUsuń"- Podnieś się, Zinanie. Wiesz jak cenię twoje zdanie, "
Hyhyhy, ale jaki rym. Zinanie zdanie :) Oczywiście nie ma w tym nic złego. O ile w ogóle dobrze sobie w głowie wymawiam to imię. Czyta się Zi jako zi czy jako Z i?
Podobało mi się. Było dość wciągające. I takie... Hm. No, przemawiało do mnie, chociaż szczerze mówiąc ( co biorąc pod uwagę moją twórczą przeszłość) zabrzmi dziwnie, nie przepadam za fantasy rodem o królestwach. Mimo to, jest git.
Chętnie zobaczyłabym coś więcej, zwłaszcza, że czuje się, że ci bohaterowie mają jakąś przeszłość, są realni.
Tris
Wiesz że ja nawet nie zauważyłam tego rymu? XD
UsuńJa czytam jako z-i nie jako ź, bo to by było dziwne xD
Ja nie lubię, jak coś jest za proste, więc u nich przeszłość też będzie grać ważną rolę ;) Coś dłuższego z tymi bohaterami powstanie, tak jak mówiłam, ale jeśli tematy podpasują, to w następnych tygodniach może znowu ich wykorzystam.
Dziękuję za przychylną opinię ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTch, Tris , tyle Ci powiem.
OdpowiedzUsuńznowu elfy! Uwielbiam, kocham elfy.Znowu się odnalazłam w tekście. Ja tam akurat historie o królestwach lubie. bardzo.
Akurat w shocie, do którego pójdzie ten fragment, elfy będą bardziej tłem, ale planuję też inny, z elfami w roli głównej ;) Ale to w bliżej nieokreślonej przyszłości.
UsuńWyczuwam przygodę i proszę o jeszcze.
OdpowiedzUsuń" Jak to możliwe, że znowu wykupił się w twoje łaski?!" w tym zdaniu chyba powinno być "wkupił". Na początku chyba jeden przecinek gdzieś przepadł, ale pod względem stylistycznym jest w porządku.
Elfy, Wyrocznia, królewna-niekrólewna - tylko czekać, co z tego powstanie.
Pozdrawiam
Tak, wkupił! Poprawię to u siebie, jak będę publikować na wattpadzie, bo tam będą trafiać wyzwania stąd :)
UsuńZarys tego, co powstanie, mam już dawno, ale coś ciągle mi się to rozrasta... xD
Przystojni wojownicy, walki, efly... CHCĘ. Z przyjemnością poznam całą drużynę, bo paczka wydaje się niezwykle ciekawa! :D Jak najbardziej rozwijaj to, historia ma power !
OdpowiedzUsuńI dlaczego mi się wydaje, że Brenon wcale nie jest dobry? :P A moze jest, tylko udaje? Chcę wiedzieć! :P nie lubię niewiadomych ! :)
A czy gdyby Brenon był dobry, to zdradziłby Zinana? Jeszcze nie wiem, jak to zrobił, ale to się wytnie xD Chociaż na niego mam już ciekawy pomysł :D
UsuńA na tę ekipę mam tyle pomysłów, że mnie to przeraża xD I... Hej, ja nie powiedziałam, że ktoś tutaj jest przystojny! Równie dobrze może mieć pryszcze i krzywy nos xD No ale dobra, będzie... xD
O tak, fantastyka również do mnie trafia *ten temat sprawił, że wszystkie prace mi się podobają. WTF?* Rycerze, Wyrocznia, elfy, Puszcza. Niby już gdzieś o tym było, a mimo to jestem zainteresowana dalszymi losami bohaterów. Dobrze wpleciony temat. Chciałabym wiedzieć więcej o tej zastawionej pułapce.
OdpowiedzUsuńMasz moje TAK! :D
Wiesz co... O tej pułapce to i ja chciałabym coś wiedzieć xD
UsuńOho! Chyba najkrótsza opowieść tej serii :D ale na pewno się nie zawiodę. Leję!
OdpowiedzUsuńZinan skojarzył mi się z jakimś... piłkarzem ahaha XD. W ogóle coś się czcionka chyba zwaliła :o.
A właśnie sobie tak myślałam... ciekawe jak wybrniesz z zaplanowanego dialogu przed królem >D bo jak mu tak wyskoczy z: Co masz na myśli mówiąc współpracuj z nim... to czy mu łba nie odetnie huehue, ale przeprosił!
Widzę, że tekst ma zadatki na dłuższą opowieść. Chętnie bym taką przeczytała ;).
U mnie w głowie też była krótka, zresztą dla mnie coś krótkiego jest dodatkowym wyzwaniem w wyzwaniu :D
UsuńO czcionce nic nie wiem :o Ja wszystko z telefonu tutaj czytałam i u mnie to twoja była inna xD
Wiesz, że ja o tym tonie niepasującym do króla zczaiłam się w trakcie pisania? XD Przez chwilę było "Co ja teraz zrobię?!" XD Cieszę się, że się podobało!
No, w sumie tak! Dla mnie napisanie czegoś krótkiego to też wyzwanie, któremu na razie nie podołałam buahaha.
UsuńNo, właśnie u mnie to jest tak, że jest mniejsza litera, większa litera *szczególnie te polskie, bo wygląda, jakbyś użyła w wordzie innej czcionki, która nie jest odczytywana na bloggerze :o, a paczem z kompa*.
Hahaha, i dobrze, że to zauważyłaś :D inaczej ja bym to zauważyła! BANG! Sorry, że z konta Zniewolonych piszę... XD nie chce mi się przelogowywać.
Spoko, nie ma sprawy ;) Wiem, że to ty xD
UsuńAle ja w zwykłym Times New Roman wysłałam :o Co tu się dzieje? :o
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZnowu zdublowałam komentarz...
UsuńWcześniej nawet nie patrzyłam na mój tekst, tylko od razu przechodziłam do komentarzy, ale... serio wszędzie jest jakieś dziwne "ó" i "ń"...
Interesujący tekst z wykorzystaniem symboli, legend i dobrze dobranych motywów fantastycznych. Jestem ciekawa dalszego ciągu ;). Może spróbujesz wymyślić jakąś nową postać? Elfy pojawiały się już często, więc warto by było dodać też coś nowego.
OdpowiedzUsuń( Jeanne_Proust)
W sensie jakąś nową rasę? W innym shocie z tej serii będą wixeny lub inaczej aguary... nie jest to rasa stworzona przeze mnie tylko przed Andrzeja Sapkowskiego w najnowszej części Wiedźmina, ale tak mi się spodobały, że chcę je wykorzystać. Może wcześniej też o nich wspomnę, ale będą miały osobnego shota. I po nazwie aguary może się to kojarzyć z jaguarami, ale nie, bo z lisami ;)
UsuńDziękuję za opinię!